W dniu 12 grudnia br. w bielskiej katedrze odbyła się Msza św. w intencji chrześcijan.
Mszę św. koncelebrowaną sprawował ks. Mieczysław Jonik – wikariusz parafii wraz z ks. Krzysztofem Strzelczykiem – kapelanem bielskiego KIK, a przy ołtarzu modlili się księża: Michał Kuryło- proboszcz parafii prawosławnej pw. Św. Trójcy w Bielsku-Białej i Artur Woltman- wikariusz parafii ewangelicko- augsburskiej w Cieszynie.
Homilię wygłosił ks. Michał Kuryło, który nawiązując do czytanej Ewangelii (Mt 11, 11- 15) powiedział, że „ Jan Chrzciciel był uosobieniem cnót, które winny być wskazówką również dla nas. Będąc ostatnim starotestamentowym prorokiem obwieszczał przyjście Chrystusa i początek nowej epoki, sam pozostając w cieniu. Współcześni chrześcijanie też mogą ukazywać światu Chrystusa, nie eksponując samych siebie. Tak też robili pierwsi chrześcijanie.
W epoce wszechobecnego wygodnictwa i dążenia do przyjemności bez obowiązków, kiedy Bóg jest coraz mniej potrzebny, chrześcijanie mogą i powinni głosić Dobrą Nowinę i świadczyć o swojej wierze swoim przykładnym życiem. Nawet bez krańcowych sytuacji, kiedy chrześcijan autentycznie prześladują i zabijają, zdarzają się sytuacje, kiedy o swojej wierze trzeba zaświadczyć stanowczo i jednoznaczne. Nie bójmy się tego!
Dobrze byłoby Drodzy Bracia i Siostry, gdybyśmy mogli chociaż trochę zaczęrpnąć i przyswoić z tego, co Kościół proponuje nam w osobie wspaniałej postaci na granicy dwóch Testamentów – świętego Jana Chrzciciela.”
Podczas liturgii odczytano specjalny „List chrześcijan z Polski do chrześcijan w Rosji” opracowany przez sekcję ekumeniczną bielskiego KIK, autorstwa Bogumiły Mebel.
„Jesteśmy wdzięczni Bogu za dar wiary w Trój jednego Boga, za dar życia i za miłość, która cierpliwa jest, która wszystko znosi. Z pokorą prosimy Was, nasi bracia i siostry w Chrystusie, o wspólne i zgodne wołanie o pokój słowami, których nauczył nas Jezus Chrystus w modlitwie Ojcze nasz. Jesteśmy pewni, że ta intencja jest zgodna z wolą Bożą i obietnicą, że gdy zgodnie o coś prosić będziemy, to Pan nas wysłucha”. Niejednokrotnie w historii świata ludzie modlący się, cisi i pokorni, ufający Bożemu miłosierdziu, stawali się w rękach Bożych kamieniami, które zmieniały bieg lawiny zdarzeń. W tym trudnym dziś, w tej ciemnej dolinie, chcemy być narzędziami Bożego pokoju – z wiarą, nadzieją i miłością. Wraz z Matką naszego Odkupiciela chcemy iść drogą przebaczenia i jedności, za Tym, który jest drogą, prawdą i życiem”. Pod listem podpisali się wszyscy duchowni uczestniczący w liturgii.
Na koniec duchowni obecni na liturgii wypowiedzieli życzenia adwentowe- bożonarodzeniowe. Odczytano też słowa pozdrowienia od ks. Dmytra Fedlyuka, proboszcza parafii greckokatolickiej pw. św. Cyryla i Metodego w Bielsku-Białej.
Ks. Krzysztof Strzelczyk składając bożonarodzeniowe życzenia, zwrócił uwagę na pilną potrzebę pokoju w dzisiejszym świecie, szczególnie w Ukrainie, dotkniętej wojną. Przypomniał o otwartości Polaków wobec uchodźców z Ukrainy„Ci przybysze żyli w okrutnych warunkach, doświadczając prześladowań religijnych przez dziesięciolecia, począwszy od rewolucji. Nie dziwmy się więc, że czasem wydaje się, iż chrześcijaństwo jest im obce. Musimy też powiedzieć, że niestety w tej chrześcijańskiej Polsce również nie dzieje się dobrze. Wielu ludzi ulega laicyzacji” „Nowy rok, który będziemy przeżywać w 2025r, będzie szczególny dla jedności chrześcijan. Po raz pierwszy od dłuższego czasu Wielkanoc przypadnie na ten sam dzień – 20 kwietnia. Ekumeniczny patriarcha, honorowy zwierzchnik Kościoła prawosławnego, patriarcha Bartłomiej, wyraził nadzieję, że nie będzie to jedyny taki raz, a wspólne świętowanie Wielkanocy pomoże nam w większej jedności i bliskości z Jezusem, a także między nami”.
„Nie bójcie się mówić o Chrystusie, korzystajcie z katechizacji, opowiadajcie o Nim innym i przybliżajcie się do Jezusa, bo On przynosi pokój. Ufajmy, że przyczyni się to do szybszego zakończenia wojny”- powiedział na zakończenie ks. Krzysztof.
Tekst i foto: M.Szpak