W dniu 20 października br. w kęckiej parafii św. Małgorzaty i Katarzyny ks. biskup Roman Pindel ustanowił pierwsze w naszym kraju Sanktuarium pod wezwaniem św. Jana Kantego.
Przed uroczystą Eucharystią reprezentantki Bractwa św. Jana Kantego przedstawiły ks. biskupowi Romanowi historię kultu świętego, a proboszcz parafii ks. Zbigniew Jurasz w imieniu wspólnoty parafialnej i czcicieli św. Jana , zwrócił się z prośbą o ustanowienie sanktuarium.
Dekret o erygowaniu Sanktuarium odczytał ks. Stanisław Morawa- wikariusz biskupi ds. sanktuariów naszej diecezji, a jednocześnie kustosz Sanktuarium św. Józefa Bilczewskiego w Wilamowicach. Nowo mianowany kustosz Sanktuarium ks. Zbigniew Jurasz złożył przysięgę przed ks. biskupem Romanem, który wręczył specjalnie oprawiony dekret z tekstem o ustanowieniu sanktuarium.
W Mszy świętej koncelebrowanej przewodniczył ks. biskup Roman Pindel wraz kapłanami diecezjalnymi i zakonnymi z diecezji bielsko- żywieckiej i archidiecezji krakowskiej. Eucharystię koncelebrował m. in. ks. infułat Władysław Gasidło, emerytowany proboszcz parafii św. Anny w Krakowie, kustosz Grobu św. Jana Kantego.
Zwracając się do wiernych ks. biskup Roman przypomniał o znaczeniu św. Jana Kantego, jego kultu oraz odwołał się do licznych wydarzeń, które miały miejsce w trakcie obchodów zakończonego Roku Jubileuszowego. Zwrócił uwagę, że Kanty był wybitnym profesorem Uniwersytetu Jagiellońskiego, ale także jako człowiek słynął z wielkiej pobożności i miłosierdzia. Jego monumentalny grób w kościele św. Anny w Krakowie stał się miejscem pielgrzymek i modlitw o wstawiennictwo .
„Wyniesiony na ołtarze, został św. Jan patronem młodzieży uczącej się i studiującej, wykładowców i nauczycieli, a także ludzi pełniących uczynki miłosierdzia. Patronuje całej Polsce i Litwie, archidiecezji krakowskiej i lubelskiej oraz bielsko- żywieckiej, Caritasowi, miastu Kęty oraz licznym parafiom i szkołom. Obchodzimy rocznice jego beatyfikacji, kanonizacji i okrągłe lata, jakie upłynęły od jego śmierci i narodzin. Dziś kończymy Rok św. Jana Kantego w naszej diecezji i ustanawiamy sanktuarium w miejscu jego narodzin, ks. Zbigniewa Jurasza zaś pierwszym jej Kustoszem. Kończący się Rok św. Jana z Kęt przyniósł na pewno wiele dobra, którego wprost nie sposób wyliczyć czy ocenić. Już same zewnętrzne wydarzenia świadczą o tym, że łaska Boże rozlewała się w tym miejscu szczególnie obficie. Pomagała w tym na pewno pięknie odnowiona świątynia dedykowana Świętemu. Odkryciu tego wyjątkowego miejsca pomagają organizowane liczne pielgrzymki przybywające nawet z odległych parafii i bardzo różne grupy rodzinne i większe. Ustanowienie w jakimś miejscu sanktuarium jest aktem prawnym, którego skutkiem jest możliwość skorzystania wielkich łask, w tym i odpustów. Takie podniesienie jakiejś świątyni do godności sanktuarium stanowi równocześnie poważne zobowiązanie. Nie na darmo przecież kustosz składa bardzo zobowiązującą przysięgę religijną, jak już to widzieliśmy. Bierze w ten sposób na siebie odpowiedzialność za to, by dobra duchowe były w tym miejscu dostępne i to w wielkiej obfitości. Niech to miejsce stanie się takim rezerwuarem modlitwy i łaski, tak bardzo potrzebnym wielu, nie tylko z naszej diecezji. Przybywających tutaj niech ośmiela przykład św. Jana Kantego i świadectwa wysłuchanych przez jego wstawiennictwo modlitw. Niech zapełnia się księga próśb i podziękowań, a znakiem doznanej łaski niech będą liczne wota i podziękowania. Niech sława tego miejsca w ten sposób rozszerza się i przyciąga wszystkich, którzy w swoim życiu potrzebują zmiłowania Boga. Nade wszystko niech w tym świętym miejscu obficie udzielana będzie łaska proszącym i tym, za których oni się modlą. Niech wysłuchana prośba potęguje wdzięczność wobec św. Jana Kantego i oddawanie chwały Bogu. Niech niesie się stąd orędzie Bożego Miłosierdzia a pielgrzymi znajdą je dla siebie samych przez darowanie grzechów i zyskanie odpustów. Niech przykład pracowitego i miłosiernego życia św. Jana znajdzie tutaj swoich naśladowców, doprowadzi do nawrócenia i wielkiego pragnienia świętości w życiu codziennym dzisiaj. Św. Jan z Kęt pociągał tak bardzo, że na przełomie XIX i XX wieku w tym mieście przyszli na świat lub żyli przez jakiś czas święci, błogosławieni oraz kandydaci na ołtarze, których można doliczyć się niemal dziesięciu. Ogłoszone dziś Sanktuarium niech wydaje jeszcze bardziej obfite owoce.”
Na zakończenie Eucharystii kustosz kęckiego sanktuarium ks. Zbigniew Jurasz, dziękując wszystkim, dodał, że pragnie, by miejsce nadal było źródłem szczególnych łask dla wszystkich, którzy za wstawiennictwem patrona będą się tutaj modlić o Bożą pomoc w swoim życiu.
W uroczystej Eucharystii modlili się oprócz licznie zgromadzonych wiernych, siostry zmartwychwstanki, siostry klaryski od Wieczystej Adoracji, serafitki z Oświęcimia. Do kęckiego kościoła przybyli pielgrzymi z parafii, którym patronuje św. Jan Kanty. Byli przedstawiciele władz miejskich, wojewódzkich,uczelnianych oraz goście z zaprzyjaźnionych miast z Kętami – z Węgier, Słowenii i Słowacji.
Po zakończonej uroczystej Eucharystii wszyscy uczestnicy przeszli procesyjnie na rynek kęcki, by pomodlić się przed figurą patrona miasta. Wydarzenie zakończyło błogosławieństwo relikwiami św. Jana z Kęt przez ks. biskupa Romana w nowo erygowanym sanktuarium. Po modlitwie rozpoczął się „piknik sanktuaryjny”. Na straganach przed świątynią można było zakupić specjalną „kremówkę św. Jana Kantego. Muzyczną oprawę podczas uroczystości zapewnili m. in zespół regionalny„Magurzanie” z Łodygowic i chór parafialny. Uroczystością towarzyszyły liczne poczty sztandarowe.
Święty Jan urodził się 24 VI 1390 r. w Kętach. Wywodził się z zamożnej rodziny mieszczańskiej. Jego ojciec, Jan Wacięga, był bogatym mieszkańcem Żywca, a także przez pewien czas burmistrzem tego miasta. Matka miała na imię Maria. Dosyć późno, bo w 23. roku życia, rozpoczął studia w Akademii Krakowskiej na Wydziale Filozoficznym i w roku 1418 otrzymał stopień magistra sztuk (dzisiejszy doktorat). Między rokiem 1418-1421 przyjął święcenia kapłańskie, następnie w roku 1421, na prośbę zakonników, bożogrobców, w Miechowie koło Krakowa został kierownikiem tamtejszej szkoły klasztornej. Tam też głosił kazania w języku polskim oraz przepisywał (kopiował) dzieła, szczególnie św. Augustyna, gdyż bożogrobcy jako kanonicy regularni opierali się na regule zakonnej opracowanej przez wspomnianego biskupa Hippony. Czynił to także później przez lat czterdzieści, kopiując dzieła także innych autorów, w tym św. Tomasza z Akwinu. W roku 1429 rozpoczął wykłady w Akademii Krakowskiej na Wydziale Filozoficznym (sztuki wyzwolone – wykładał logikę, fizykę i ekonomię Arystotelesa), przez kilka lat pełnił funkcję dziekana wydziału. Św. Jan przez lat 14 (będąc profesorem na Wydziale Filozoficznym) studiował w Akademii Krakowskiej teologię i studia uwieńczył stopniem magistra teologii (dzisiejszy doktorat), po czym wykładał w tejże Akademii teologię. Został uhonorowany kanonią przy kościele św. Floriana w Krakowie oraz otrzymał probostwo w Olkuszu (1439). Z tego ostatniego urzędu zrezygnował, gdyż uważał, że nie może czerpać dochodów z funkcji, której faktycznie nie mógł pełnić, pracując jako profesor w Krakowie. Św. Jan odbył pielgrzymkę do Rzymu (niektórzy uważają, że kilkakrotnie). W żywotach Świętego wspominano o jego pielgrzymowaniu do Ziemi Świętej. Faktycznie były to pielgrzymki do Miechowa, gdzie w bazylice bożogrobców, w Grobie Pańskim przechowywano relikwie ziemi z Jerozolimy, z grobu Pana Jezusa. Św. Jan słynął z wielkich dzieł miłosierdzia, w pracy duszpasterskiej krzewił kult eucharystyczny i zachęcał do częstego przyjmowania Komunii Świętej, wiele czasu poświęcał pracy w konfesjonale. Pełen zasług, w opinii świętości, odszedł do Pana 24 XII 1473 r. Pochowano go w podziemiach kościoła św. Anny w Krakowie, gdzie do dzisiaj znajdują się jego relikwie. Ogłoszono go błogosławionym 27 września 1680 r. Natomiast w poczet świętych został zaliczony decyzją papieża Klemens XIII w 1767 roku. Jego wspomnienie obchodzone jest w Kościele katolickim 20 października.
Tekst i foto: M.Szpak