Boże,
daj mi dzisiaj oczy szeroko otwarte,
żeby nie przegapić tego, co przychodzi tylko raz
i nigdy nie wraca.
Pomóż pamiętać,
że dzień nie musi być wielki, żeby był święty.
Że miłość może mieścić się w kubku herbaty i w rozmowie, która trwa trzy minuty.
Spraw, bym nigdy nie uciekał od ludzkiego bólu,
i nie zamykał drzwi przed cudzą biedą.
Bo każda odrobina dobra, wraca do Ciebie jak modlitwa.
A jeśli kiedyś zabraknie mi odwagi,
daj znać proszę. że Ty sam ukrywasz się w twarzach najmniejszych, cichych,
niewygodnych, zapomnianych.
I przypominaj mi, nieustannie, jak wiernie i jak cierpliwie mnie kochasz.
Za wszystko, co mnie trzyma, podnosi, prowadzi – dziękuję.


