W dniu 22 listopada br. w bielskiej katedrze ks. biskup Roman Pindel przewodniczył uroczystej Eucharystii z okazji jubileuszu 40- lecia wspólnoty „Miasta na Górze”.
Wraz z ks. biskupem Romanem przy ołtarzu modlili się ks.: Antoni Młoczek- proboszcz katedry, Sławomir Kołata – proboszcz bielskiej parafii Maksymiliana Kolbe, Ryszard Knapik – opiekun wspólnoty, Piotr Góra – sekretarz ks. biskupa Romana, o. Guido Gockel- holenderski misjonasz, o. Piotr Cuber OFM Conv- proboszcz parafii św. Karola Boromeusza z Wrocławia, Józef Walusiak- proboszcz senior z janowickiej parafii św. Józefa oraz Tomasz Sroka – wikariusz katedralny.
Homilię wygłosił o. Piotr Cuber, który zwracając się do zebranych powiedział m. in:
W ciągu całego naszego życia obchodzimy różne jubileusze: 10-lecie lub srebrny, 50-lecie jubileusz złoty, 60-lecie jubileusz diamentowy. Są to okazje do świętowania, wspominania, dziękowania, ale także do refleksji nad przeszłością i przyszłością.
Zauważmy, że inicjatorem zawarcia Przymierza jest Pan Bóg. To On wychodzi z inicjatywą, to On wybiera Abrahama, to On obdarza go błogosławieństwem i obietnicą. Abraham jest tylko odbiorcą, beneficjentem, nie jest równorzędnym partnerem. Przymierze nie jest umową, kontraktem, w którym obie strony negocjują warunki. Przymierze jest darem Boga, który wybiera człowieka i obdarza go swoją łaską. Przymierze jest obietnicą, że Bóg będzie obecny w życiu człowieka, który to Bogu odpowiada wiarą, zaufaniem i posłuszeństwem. W Starym Testamencie zawarcie Przymierza było często związane z obrzędami ofiarnymi, które miały na celu potwierdzenie jego ważności. W tym swoistym pojedynku człowiek nie ma żadnych szans, ale jeśli zaufa i zawierzy Bogu, to może być pewien, że Bóg go nie zawiedzie. Zawierając z Nim Przymierze i przestrzegając jego warunków, człowiek może być pewien zbawienia. Jubileusz jest okazją do obwieszczenia przekazania pamięci o Przymierzu, które zostało zawarte. Z kolei w Ps 105 niczym refren powtarza się słowo „przymierze”, które Bóg zawarł z Abrahamem, a potem z Przymierzem. Pan Bóg o nim pamięta, bo ono jest wieczne. Przymierze Boga z człowiekiem, to obietnica, że Bóg będzie obecny w życiu człowieka, że będzie go prowadził, chronił, błogosławił. Psalmista podpowiada nam, co trzeba zrobić, aby Przymierze było aktualne: „szukajcie Pana i Jego mocy, szukajcie zawsze Jego oblicza”. Trzeba więc szukać Boga, trzeba Go pragnąć, trzeba za Nim tęsknić. Trzeba chcieć być blisko Boga, trzeba chcieć być z Nim w relacji. Trzeba chcieć być Jego przyjacielem. Zawarcie Przymierza z Bogiem to nie tylko obietnica, ale także zobowiązanie. Człowiek zobowiązuje się do przestrzegania przykazań, do życia zgodnego z wolą Boga, do wierności, do miłości, do służby. Przymierze jest relacją, która opiera się na wzajemnej miłości, zaufaniu i wierności. Jest ono źródłem siły, nadziei i pokoju. Jest ono fundamentem życia duchowego i moralnego. Jubileusz jest okazją do odnowienia Przymierza, do przypomnienia sobie, kim jesteśmy, dokąd zmierzamy, jaka jest nasza tożsamość i misja. Jubileusz jest czasem pamięci i Izraelitów oraz w Kościele wobec Boga Jahwe. Samo przypomnienie jest jednak lepsze, jeśli ono prowadzi do odnowienia Przymierza. Abram staje się Abrahamem, jest zmiana imienia przez Boga. Abram stał się… Se Abrahamem (kochającym Ojcem), inicjuje tym samym długą listę Przyjaciół Boga, którym Ten po zawarciu z nimi Przymierza, ufał i wierzył. W naszym dzisiejszym fragmencie z Ewangelii Jezus mówi o soli i świetle. To bardzo ciekawe, bo w czasach Jezusa Przymierze zawierano z drugą z kontrahentów przez spożycie soli. Sól była znakiem Przymierza, jego trwałości, wierności i niezmienności. „Wy jesteście solą ziemi” – mówi Pan Jezus do swoich uczniów. Sól – niepozorny biały proszek, którego niewielka ilość nadaje potrawom smak, a jednocześnie je konserwuje. Sól przypomina o Przymierzu, które zawarliśmy z Bogiem.
W starożytnym traktacie Didache opisano uczniów jako Światło, które rozprasza ciemność. Światło to znak obecności Boga, ale też znak, że człowiek żyje w zgodzie z Jego wolą. Światło to znak, że człowiek zawarł Przymierze z Bogiem i chce w nim trwać. Pan Jezus mówi: „Wy jesteście światłem świata”. To bardzo mocne słowa. One pokazują, że każdy z nas ma wpływ na innych ludzi. Ponadto sól zapobiega psuciu się żywności. Uwaga – sól może się również zepsuć! „Wy jesteście światłem świata” – mówi Pan Jezus. Światło rozprasza ciemność. Światło pokazuje drogę. Światło pokazuje obecność samego siebie. Światło wydobywa na jaw to, co ukryte. W końcu jednak doszliście do Ziemi Obiecanej. Cieszycie się nią, ale może też z niektórym już spowszedniała. Egipt to grzech i zniewolenie, Ziemia Obiecana to życie w Przymierzu z Bogiem. Ale życie w Przymierzu może się znudzić. Może stać się rutyną. Może stać się pustynią. Wtedy pojawia się pokusa. Pokusa znużenia. Pokusa obojętności. Pokusa zapomnienia o Bogu, i o godności dziecka Bożego. Pokusa zmienienia Przymierza w pustą rutynę. Pokusa obojętności wobec Boga i ludzi. Pokusa lenistwa – a już przecież wszystko wiem, wszystko rozumiem, wszystko już było. Pokusa braku zaangażowania. Pokusa braku miłości. Wtedy sól może się zepsuć. Wtedy światło może zgasnąć. Wtedy Przymierze może się rozpaść. Wtedy może się okazać, że jesteśmy tylko religijni, ale nie mamy relacji z Bogiem. Wtedy może się okazać, że jesteśmy tylko pobożni, ale nie jesteśmy Jego przyjaciółmi. Jubileusz jest okazją nie tylko do świętowania, ale też do refleksji, do zastanowienia się nad swoją relacją z Bogiem Przyjacielem. Czy jesteś w Przymierzu z Bogiem? Czy jesteś przyjacielem Jezusa? Czy jesteś solą ziemi i światłem świata? Czy twoje życie pokazuje innym drogę do Boga? Czy masz w sobie gorący płomień miłości, który rozprasza ciemność? Przedmioty. Świeca postawiona w pokoju wydobycie jedynie kontury przedmiotów, zapalona lampa pokazuje ich kształt i barwę, dopiero to słowie wydobycie ich najdrobniejsze szczegóły. Światło daje nam perspektywę i przestrzeń: rozsławiając mrok nocy. Widoczne z daleka są światła latarni i drogowskazów dla innych.
Dostrzegłem wreszcie do sedna. Niech się rozjaśni MIASTO POŁOŻONE NA GÓRZE. Jak często ten temat okazuje się na Sardynii i przychodzi mi. Jeżdżąc po tej pięknej wyspie, widzę w oddali miasto, które wznosi się na wzgórzu. Wystarczy, że w Morze Tyrreńskie, wzdłuż wybrzeża, by zobaczyć miasta, które wznoszą się na wzgórzach i górach, z każdej strony i nie jest się w stanie go ominąć.”
Po uroczystej Eucharystii uczestnicy wspólnoty przenieśli się do Bielskiego Centrum Kultury, gdzie nie zabrakło nawiązań do historii wspólnoty. O duchowych opiekunach i wielopokoleniowym charakterze wspólnoty oraz o tym, jak przez lata Bóg pomagał realizować dzieła ewangelizacyjne i charytatywne opowiedział m. in. jej lider Andrzej Golik. Na scenie BCK- u wystąpili: Beata Bednarz z Dorotą Zaziąbło, Jonasz Golik i Janusz Kohut z Szymonem Jakubcem. Była to okazja do wspólnego uwielbiania Boga śpiewem i muzyką. Wśród uczestników świętowania byli goście z innych wspólnot – także z zagranicy. Nie zabrakło urodzinowego tortu.
Wspólnota „Miasto na Górze” istnieje od 1985 roku. Początkowo byli jedynie grupą modlitewną, ale po pewnym czasie zauważyli, że już nie wystarczają nam tylko wspólne spotkania modlitewne, ale zapragnęliśmy czegoś więcej. Chcieliśmy budować trwałą, mocną wspólnotę, opartą na Bogu i relacjach braterskich. Pod koniec lat 80. kilku członków wspólnoty pojechało do Belgii, gdzie poznali wspólnotę „Jeruzalem”, która okazała się prawdziwą, dojrzałą wspólnotę. Wspólnotę która żyje i działa. Ludzie będący jej członkami dużo wiedzieli o sobie nawzajem, przejmowali się swoimi problemami, pomagali sobie wzajemnie, istniała między nimi jakaś szczególna więź. Autentycznie okazywali sobie miłość. To wspólnota Jeruzalem skontaktowała nas z o. Guido Gockelem, który przyjechał do Bielska-Białej i opowiedział nam o budowaniu wspólnoty i o tym, że wspólnota to coś opartego nie tylko na dobrych chęciach czy też na gorliwości, która może przeminąć, ale na zobowiązaniach, na czymś stałym, stabilnym. Zainspirowani przez Ojca Guido, 12 maja 1991 roku w Międzybrodziu Bialskim 60 członków naszej wspólnoty zawiązało pierwsze przymierze. Jako wspólnota uczniów chcą wspólnie służyć Panu Bogu i innym ludziom, a wartości jakimi się kierują i które są nam bliskie to rodzina, ewangelizacja i trzeźwość. Założycielem wspólnoty jest Krzysztof Markowicz.
Foto i tekst: ms


