W dniu 26 sierpnia br. z bielskiej parafii katedralnej p w św. Mikołaja byliśmy na pielgrzymce w dwóch sanktuariach Maryjnych- Rychwałdzie, Górce Ślemieńskiej oraz gilowickim kościele pw św. Andrzeja Apostoła.
Pierwszym etapem naszej pielgrzymki było sanktuarium MB Rychwałdzkiej, gdzie po przybyciu o. Szymon Górniak w dużym skrócie opowiedział nam historię powstania świątyni oraz cudownego obrazu:
Historia świątyni w Rychwałdzie koło Żywca sięga XVI wieku. Wtedy to w 1547 roku, biskup krakowski – Erazm Ciołek, wyświęcił tu drewniany kościół ufundowany przez Mikołaja Komorowskiego. Komorowski to był ówczesny właściciel dóbr żywieckich. Jeszcze wcześniej datowane są zapiski o istniejącej tu parafii. Początek kultu Matki Bożej Rychwałdzkiej nazywanej Panią Ziemi Żywieckiej sięga 1644 roku, w którym właścicielka pobliskiego Ślemienia podarowała kościołowi obraz Matki Bożej. W 1678 roku biskup krakowski Mikołaj Oborski ustanowił obraz cudownym i zalecił szerzenie jego kultu. Tak też się stało. Obecny, murowany kościół wybudowany w stylu barokowym, pochodzi z 1756 roku. W jego ołtarzu głównym umieszczono cudowny obraz, który w roku 1817 został koronowany przez duchowieństwo ziemi żywieckiej. 18 lipca 1965 roku prymas Polski ks.kardynał Stefan Wyszyński oraz arcybiskup krakowski ks. kardynał Karol Wojtyła dokonali aktu koronacji obrazu koronami papieskimi. W 2015 roku, w 50 lecie tego wydarzenie, obraz został odnowiony, a Maryja otrzymała nową sukienkę. Pieniądze na ten cel zebrali wierni, wdzięczni za łaski, jakie otrzymali za sprawą modlitw przed tym obrazem. Od 1947r. Sanktuarium prowadzone jest przez zakon franciszkanów, którzy wznieśli tu dom rekolekcyjny. Obecnie prowadzone są tutaj nabożeństwa fatimskie.
W sanktuarium mieliśmy Mszę św. odprawioną przez ks. Antoniego Młoczka- proboszcza bielskiej katedry, który wygłosił słowo Boże i powiedział m. in.:
„ Dzisiejsze słowo Boże prowadzi nas ku postaci Matki Najświętszej- Maryi, którą czcimy jako Matkę Bożą, Matkę Kościoła i naszą Matkę. Gdy patrzymy na Jej życie, możemy dostrzec, jak wielką rolę odgrywa w historii zbawienia i jak bardzo pozostaje bliska każdemu z nas.
Czcząc Matkę Bożą , nie zatrzymujemy się tylko na niej samej, lecz idziemy razem z Nią do Jezusa. Maryja nigdy nie skupia uwagi na sobie- zawsze prowadzi nas ku swojemu Synowi. Dlatego pobożność maryjna jest tak cennym skarbem Kościoła – pomaga nam trwać blisko Chrystusa i otwiera nasze serca na działanie Ducha Świętego. Prośmy dziś Maryję, aby była dla nas przewodniczką w wierze. Niech uczy nas zaufania Bogu, pokory w codzienności i wrażliwości na potrzeby innych. A przede wszystkim – niech prowadzi nas do Jej Syna, naszego Zbawiciela, abyśmy mogli pewnym krokiem kroczyć drogą ku niebu.”
Z Rychwałdu wyruszyliśmy do sanktuarium w Górce Ślemieńskiej. Historię powstania sanktuarium przekazał nam ks. Szymon Bryniarski wikariusz w parafii Narodzenia św. Jana Chrzciciela w Ślemieniu:
Wzgórze nad Ślemieniem, w rejonie którego znajduje się sanktuarium, nosi nazwę Komorkowego Gronia. Na stoku pod lasem stoi tu murowany kościółek z lat 1862-66, stylem swym nawiązujący do baroku. W ołtarzu głównym, obok figur św. Kazimierza Królewicza, św. Jana z Kęt oraz gołębicy symbolizującej Ducha Świętego, znajduje się czczony obraz Matki Bożej. Obraz ten posiada dwie zasuwy: jedną z obrazem św. Anny ze św. Joachimem i Maryją i drugą, przedstawiającą objawienie Matki Bożej w Fatimie. Pod świątynią natomiast, w kamiennej grocie, umieszczono figurę Matki Bożej Niepokalanego Poczęcia. Miejsce pielgrzymek jest znacznie starsze niż obecny kościół. Według ludowych przekazów pątnicy na Jasną Górkę wędrują od setek lat. Dawno też wieść o tutejszych objawieniach Matki Bożej, świętym źródełku i cudownych uzdrowieniach przekroczyła granice Polski. Pielgrzymi, także ze Śląska oraz z terenów dzisiejszej Słowacji a nawet Moraw, przybywać mieli tu już w XV w. Wiemy, iż w wieku XIX w tutejszych uroczystościach uczestniczyło nierzadko po kilkanaście tysięcy osób. Ks. Franciszek Krupa pod koniec XIX w. zapoczątkował uroczyste wprowadzanie pielgrzymek, którym wychodzili naprzeciw ślemieńscy kapłani z chorągwiami i feretronami. Tradycyjnie po przybyciu na miejsce każda z grup pątników obchodziła trzy razy kościół. Powracając w swe okolice zabierali wodę z cudownego źródła. Ruch pielgrzymkowy zamarł w czasie okupacji niemieckiej, a niedługo po wojnie, w latach 50-tych, był szykanowany przez władze komunistyczne. Aż do lat 70-tych potrzebne były specjalne zezwolenia władz na procesje od kościoła parafialnego do tutejszego sanktuarium. Obecnie Jasna Górka jest jednym z popularnych celów pielgrzymek. Szczególną oprawę posiadają procesje z chorągwiami, feretronami i orkiestrą strażacką, a także nabożeństwa fatimskie 13 dnia miesiąca, od maja do października.
Po odmówieniu dziesiątki Różańca świętego wyruszyliśmy w dalszą drogę do kościoła pw. św. Andrzeja Apostoła w Gilowicach gdzie na nas czekał wikariusz ks. Mateusz Cader. Ksiądz Mateusz przekazał nam historię powstania świątyni:
Kościół p w. św. Andrzeja, stojący dziś w Gilowicach w powiecie żywieckim, to świątynia, która w dawnych czasach (aż do połowy XVIII w.) znajdowała się we wsi Rychwałd, znanej dziś jako maryjne sanktuarium. Budowę świątyni zakończono w roku 1545, konsekrowana była zaś w 1547r. przez bpa Erazma Ciołka. Fundatorem był prawdopodobnie Krzysztof Komorowski. W 1756r. przeniesiono ów kościół z Rychwałdu do Gilowic i dostawiono do wieży, która stała tu wcześniej.
Gdy w Rychwałdzie, w 1756 r., wybudowano barokową, murowaną świątynię, stojący tu dotychczas drewniany kościół przeniesiono do Gilowic. Świątynia datowana na rok 1547 na swoim nowym miejscu podlegała przebudowom. Ze względu na jej fatalny stan, w 1895r. rozebrano strop i wykonano sklepienie półkoliste oraz pokryto je wraz ze ścianami tynkiem (niedawno odkryto XVII-wieczne malowidła dawnego stropu). W latach 30. Zeszłego stulecia wydłużono nawę i nieco przerobiono całą bryłę nadając jej obecny kształt. Ta orientowana budowla, wzniesiona w konstrukcji zrębowej, posiada prostokątna nawę oraz węższe od niej, trójbocznie zamknięte prezbiterium z przylegającą do niego kaplicą Serca Pana Jezusa oraz zakrystią. Dach kościoła nad prezbiterium i nawą kryty jest gontem oraz zwieńczony sygnaturką z cebulastym hełmem. Od strony zachodniej stoi wieża o konstrukcji słupowej, z nadwieszoną izbicą, którą wieńczy smukły, ostrosłupowy hełm. Całość otoczona jest sobotami. Wnętrze świątyni ma wystrój barokowy oraz klasycystyczny. Znajduje się tu ponadto gotycka rzeźba św. Barbary z pierwszej połowy XVI w., a także chrzcielnica z 1440 roku z herbem Korczak, stanowiącym pamiątkę po rodzie Komorowskich. Na uwagę zasługuje fakt, iż tutejszy kościół posiada dwa, XVI wieczne dzwony, (najstarsze w okolicy) które udało się – dzięki interwencji krakowskich konserwatorów – uchronić przed skonfiskowaniem przez władze austriackie w czasie I wojny światowej. Gilowicka świątynia znajduje się na Szlaku Architektury Drewnianej. Obok kościoła znajduje się pomnik mieszkańców poległych w czasie I wojny. Natomiast na cmentarzu (po drugiej stronie drogi prowadzącej przez wieś) spoczywa m. Stanisław Pyjas, student i opozycjonista, zamordowany w Krakowie przez SB w 1977 roku. Miejscowość Gilowice jest punktem wyjścia dla nieznakowanych tras wiodących w Beskid Mały oraz Pasmo Pewelskiego Beskidu Makowskiego.
Po zwiedzeniu kościoła odmówiliśmy koronkę do Miłosierdzia Bożego i udaliśmy się w drogę powrotną do Bielska-Białej.
Teks i foto:ms


