Świat jest pełen piękna – wystarczy się zatrzymać. Codzienność potrafi nas przytłoczyć, wciągnąć w pośpiech i rutynę. Biegniemy z miejsca na miejsce, z zadania do zadania, często nie dostrzegając, że wokół nas dzieją się małe cuda. A przecież właśnie w nich ukryta jest miłość Boga – cicha, dyskretna, a jednocześnie potężna i prawdziwa.
Spójrz na poranne światło wpadające przez okno, na delikatność liści poruszanych wiatrem, na uśmiech dziecka, na barwy zachodzącego słońca. Czy to nie są znaki? Bóg mówi do nas przez piękno – przez to, co proste, dobre, prawdziwe. Każdy kwiat, każda chmura, każda nuta ptasiego śpiewu – to nie przypadek. To zaproszenie: „Zatrzymaj się. Jestem tutaj. Kocham cię”.
W Księdze Mądrości czytamy: „Z wielkości i piękna stworzeń poznaje się przez podobieństwo ich Stwórcę” (Mdr 13,5). To znaczy, że piękno tego świata jest odbiciem samego Boga – Jego łagodności, wrażliwości, hojności. On nie stworzył świata byle jak. Uczynił go z miłości, a więc wszystko, co dobre i piękne, prowadzi nas ku Niemu.
Zachwyt to modlitwa serca. Nie trzeba wiele mówić. Wystarczy popatrzeć, ucieszyć się, westchnąć z wdzięcznością. W tym spojrzeniu rodzi się pokój, który nie pochodzi z tego świata. Zachwyt przywraca duszy świeżość – przypomina nam, że życie to dar, nie tylko obowiązek.
Dlatego warto się zatrzymać. Nie tylko w wakacje. Każdego dnia – choćby na chwilę. Otworzyć oczy, serce, zauważyć. Bo kiedy przestajemy się dziwić i zachwycać, przestajemy naprawdę żyć. A Bóg chce, byśmy żyli pełnią – w Jego miłości, która ukrywa się w pięknie i czeka, aż ją dostrzeżemy.
Piękno przemawia do nas subtelnie, ale stanowczo. Nie krzyczy – ono zaprasza, by wejść głębiej, by odkryć coś więcej niż tylko powierzchowny zachwyt. To taka Boża droga do naszego serca. Czasem właśnie przez moment wzruszenia, przez ciszę o poranku czy przez łzę zachwytu, Bóg przychodzi najbliżej.
Nie ignorujmy tych chwil. To nie są tylko „ładne momenty” – to ślady obecności Tego, który nas stworzył z miłości i nieustannie przypomina: „Jestem. I chcę, żebyś był szczęśliwy.”


