W dniu 3 maja br. ks. biskup Roman Pindel odprawił uroczystą Eucharystię w bialskim kościele Opatrzności Bożej. Przy ołtarzu wraz z księdzem biskupem modlili się księża; Andrzej Mojżeszko – proboszcz parafii, major Krzysztof Włosowicz – kapelan bielskiego18 Batalionu Powietrznodesantowego, Piotr Góra – sekretarz ks. biskupa Romana.
Zwracając się do zebranych ks. biskup Roman powiedział m. in.:
„Dnia 3 maja obchodzimy uroczystość o charakterze państwowym i religijnym zarazem. Święto państwowe odwołuje się do ważnego wydarzenia z dziejów Polski, które miało miejsce 3 maja 1791, kiedy została uchwalona Konstytucja dla Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Konstytucja 3 Maja, uchwalona pomiędzy pierwszym a drugim rozbiorem Polski nie zapobiegła kolejnym. Dopiero co zaczynała być wdrażana przez pierwsze reformy państwa. Dlatego też pozostała w pamięci Polaków jako szlachetne starania o naprawę Rzeczpospolitej. Nie dziwi, że po odzyskaniu przez Polskę niepodległości była obchodzona najwcześniej jak tylko można było, bo już 3 maja 1919 roku. Spadkobiercy rozbiorców zgodnie zakazywali wspominania o niej i świętowania w sposób oficjalny. Było więc Święto 3 Maja zakazane przez okupanta niemieckiego a następnie przez komunistyczne władze Polski Ludowej. Obchodzimy je znów od roku 1989.
Z obchodami państwowymi 3 maja świętuje się w Kościele katolickim także uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Tytuł ten został nadany Maryi w 1656 roku przez króla Jana Kazimierza, który po obronie Jasnej Góry przed Szwedami powierzył Rzeczpospolitą Jej opiece. Rychło po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, bo w 1920 została ustanowiona przez Papieża Benedykta XV Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski.
Jan Kazimierz obiecywał, że po zwycięstwie nad wrogami Ojczyzny ustanowi specjalne święto religijne, które obchodzimy dnia 3 maja. Król zapowiadał też, że będzie się starał o ulżenie doli warstwom społecznym najbardziej cierpiącym niedostatek i ucisk zarówno w Koronie jak i na Litwie. Powszechnie mówi się, że tych obietnic król nie dotrzymał. Tymczasem już w ślubach składanych przed obrazem Matki Bożej w Katedrze Lwowskiej mówił dokładnie:
„przyrzekam ponadto i ślubuję, że po nastaniu pokoju wraz ze wszystkimi stanami wszelkich będę używał środków, aby lud Królestwa mego od niesprawiedliwych ciężarów i ucisków wyzwolić”.
Te starania króla okazały się nieskuteczne, a obciążenia panów wobec chłopów pańszczyźnianych zostały jeszcze zwiększone.
Na terenie naszej diecezji w Rajczy mamy piękną pamiątkę po Janie Kazimierzu związaną z jego staraniami o dobro Ojczyzny. Gdy bowiem w roku 1669 przez ponad miesiąc przebywał w Żywcu, już po abdykacji a czekając na wyniki kolejnej elekcji, przyjął delegację górali z Rajczy, którzy prosili go o pomoc w budowie własnego kościoła. Król nie tylko wsparł ich wysiłki, ale także podarował obraz Matki Bożej Częstochowskiej, który towarzyszył mu w jego licznych wyprawach wojennych. To jedna z najpiękniejszych kopii, wykonana zapewne przez wybitnego kopistę z klasztoru jasnogórskiego. Dar królewski został przyjęty z wielką wdzięcznością przez górali i otaczany wielką czcią do dzisiaj.
Pamiętajmy więc w dniu dzisiejszym o szlachetnych staraniach o dobro naszej Ojczyzny w okresie zmagań o jej niepodległość, o konieczne reformy państwa oraz o integralność terytorialną. Uczmy się też dziś od naszych przodków dojrzałej religijności, w której czynimy co tylko możliwe i najlepsze dla dobra wspólnego, wobec ludzkich ograniczeń zaś szukajmy pomocy u Boga”.
W uroczystej Eucharystii uczestniczyli: władze miasta, samorządowcy, parlamentarzyści, przedstawiciele organizacji społecznych i służb mundurowych oraz liczne poczty sztandarowe. Po Mszy uczestnicy uroczystości przeszli ulicami miasta, a pod pomnikiem Konfederatów Barskich, obok bielskiego Ratusza, złożono wiązanki kwiatów. Główna część uroczystości odbyła się na placu Wojska Polskiego, m. in. z udziałem żołnierzy 18. Bielskiego Batalionu Powietrznodesantowego.
Uroczystości zakończyły się defiladą wojskową oraz koncertem patriotycznym w wykonaniu Bielskiej Orkiestry Dętej.
tekst i foto: Marian Szpak
