W dniach od 20 sierpnia do 26 sierpnia br. uczestniczyłem w pielgrzymce do północnej Francji, którą zorganizował ks. Mirosław Wądrzyk ze skoczowskiej parafii świętych Apostołów Piotra i Pawła wraz opolskim biurem podróży „Vero Travel”.
Pielgrzymkę rozpoczęliśmy od stolicy Francji Paryża, a konkretnie od zwiedzania Wersalu.
Pałac królewski w Wersalu, na przedmieściach Paryża, symbol francuskiej monarchii absolutnej. Pałac projektowali architekci królewscy Louis Le Vau i Jules Hardouin- Mansart. Wnętrza projektował Charles Le Brun, a André Le Nôtre zaprojektował ogrody. W 1682 pałac w Wersalu stał się oficjalną rezydencją króla Francji i Wersal przejął rolę faktycznej stolicy kraju. W XVIII wieku w parku wersalskim wzniesiono dwa mniejsze pałace: Grand Trianon i Petit Trianon.
Pałac jest odwiedzany przez ponad 7 milionów zwiedzających rocznie i jest trzecią największą atrakcją turystyczną Francji. Posiada łączną powierzchnię 63154 m². Znajduje się w nim 2300 pomieszczeń, z których około 1000 udostępnia się publiczności. Najświetniejszym pomieszczeniem pałacu jest Galeria Zwierciadlana, do której wchodzi się przez Salon Wojny. Galeria zbudowana pod nadzorem Hardouina- Mansarta ma 74 m długości i 10 m szerokości. Jej sklepienie zdobią malowidła Le Bruna, przedstawiające wielkie francuskie zwycięstwa. Galeria zawdzięcza swą sławę siedemnastu ogromnym oknom wychodzącym na park i odbijającym się w takiej samej liczbie luster na przeciwległej ścianie. Po zwiedzeniu pałacu królewskiego Wersalu udaliśmy się do Orleanu.
Orlean szczególnie związany jest z postacią Joanny d’Arc, która tutaj odparła atak wojsk angielskich. W Orleanie zwiedziliśmy katedrę Świętego Krzyża. Zanim powstała katedra, na jej miejscu stały dwa kościoły: pierwszy (IV-V w.) spalił się w 989 roku, drugi (XI-XII) także uległ zniszczeniu. W 1287 roku rozpoczęto wznoszenie gotyckiej budowli, jednak jej również nie było dane długo istnieć: z końcem XVI wieku zburzyli ją hugenoci. Aż do 1829 roku trwała jej odbudowa, w wyniku czego w budowli, obok elementów wzorowanych na gotyckich, pojawiły się także motywy klasyczne. Byliśmy również przy domu Joanny, a budynek ten z szachulcową elewacją powstał w XV wieku dla skarbnika księcia Orleanu, Jacques’a Bouchera. Od 29 kwietnia do 8 maja 1429 mieszkała tu Joanna d’Arc. Dom został zrekonstruowany w XX wieku i dziś służy jako muzeum tej bohaterki, prezentując makiety i pamiątki z nią związane. Po pierwszym dniu pełnego wrażeń udaliśmy się na obiadokolację i do hotelu w Orleanie na zasłużony odpoczynek.
W drugim dniu po śniadaniu udaliśmy się do Blois zwiedzić zamek wzniesiony hrabiego Blois i księcia Orleanu. Zamek w Blois – jeden z największych zamków w dolinie Loary. Zamek był siedzibą wielu królów Francji. To właśnie stąd w 1429r. Joanna d’Arc udała się do Reims, aby uzyskać błogosławieństwo arcybiskupa przed wyprawą mającą na celu oswobodzenie Orleanu obleganego przez Anglików. Jego poszczególne części składowe powstawały na przestrzeni wielu wieków (XIII-XVII w.). Za panowania króla Ludwika Filipa I – w 1841 – zamek został sklasyfikowany jako zabytek. Z Blois udaliśmy do miasta Tours.
Tours to miasto w środkowej Francji, położone w dolinie rzeki Loary na terenie historycznej krainy Tureni. Jego początki sięgają czasów starożytnych, kiedy to wokół przeprawy rzecznej na Loarze zawiązała się niewielka osada zamieszkiwana przez członków celtyckiego plemienia Turonów. Jakiś czas później została ona podbita i zajęta przez Rzymian, którzy utworzyli tu swoją kolonię zwaną Caesarodunum (Wzgórze Cezara). Około III wieku do miasta przybył z misją chrystianizacyjną św. Gatien, a w V wieku Tours stało się ważnym ośrodkiem kultu św. Marcina. Wtedy to pełnił on obowiązki biskupa w miejscowej katedrze. Wprowadził nowy styl pracy, do tej pory biskup mieszkał przy katedrze i tam przyjmował petentów. Tymczasem św. Marcin prawie zawsze był poza domem pośród wiernych. Często uczestniczył w synodach, a także założył klasztor w pobliskim Marmoutier. W Tour zwiedziliśmy, bazylikę św. Marcina. W swoim obecnym kształcie świątynia wzniesiona została w latach 1886-1924. Powstała w miejscu starej bazyliki, której początki sięgają V wieku n. e. Wtedy to w świątyni złożone zostały relikwie biskupa oraz świętego Kościoła katolickiego i prawosławnego Marcina z Tours. Zwiedziliśmy okazałą gotycką katedrę św. Gracjana. Wybudowano ją w latach 1170-1547 w miejscu wcześniejszej świątyni, której początki datowane są na pierwszą połowę IV wieku n. e. Wewnątrz świątyni są imponujące XIII-wieczne witraże oraz nagrobki dzieci Anny Bretońskiej i Karola VIII.
W trzecim dniu naszego pielgrzymowania udaliśmy się do Alencon- miasta rodzinnego św. Teresy od Dzieciątka Jezus. Zwiedziliśmy muzeum w jej domu rodzinnym oraz bazylikę Notre Dame („Nasza Pani”).Ludwik i Zelia Martin, rodzice św. Teresy z Lisieux, pobrali się 13 lipca 1858 r.w bazylice Notre-Dame Alencon. Święta Teresa z Lisieux otrzymał sakrament z chrztem tam na 4 stycznia 1873 roku , dwa dni po urodzeniu. Suknia na tę uroczystość jest wystawiona w kościele. Możemy również zobaczyć współczesny witraż przedstawiający uroczystość. W 1877 roku odbył się tam pogrzeb Zélie Martin. Po beatyfikacji małżeństwa Martinów19 października 2008r. w Lisieux coraz więcej pielgrzymek idzie do tego kościoła. W ten sposób kościół Notre-Dame Alencon został oficjalnie wzniesiony w bazylikę mniejszą przez papieża Benedykta XVI 10 sierpnia 2009 roku. Ludwika i Zelię Martinów kanonizował 18 października 2015 roku papież Franciszek.
Z Alencom udaliśmy się do Pontmain, Mniej u nas znanym miejscem prywatnego objawienia, czwórce dzieci ukazała się tam Matka Boża Nadziei. W swym orędziu podkreśliła znaczenie modlitwy.
Pontmain jest miejscem bardzo czczonym we Francji. Do objawienia doszło w dramatycznych okolicznościach, podczas wojny francusko- pruskiej. Francja przegrywała, wojska pruskie szybko zbliżały się do Laval, miasta oddalonego o 30 km od Pontmain. W wiosce panował strach, ludzie byli przekonani, że tylko cud może ich ocalić. „Bóg szybko wysłucha waszych próśb” – jedno ze zdań Matki Bożej, które odczytali na niebie wizjonerzy, przywróciło nadzieję. Wkrótce ofensywa pruska się zatrzymała i wojska nieprzyjacielskie nie wkroczyły do wioski. 18 lutego 1871r. podpisano rozejm. Od tamtej pory Matka Boża Nadziei jest w tej części Francji szczególnie czczona. Z Pontmain udaliśmy się na nocleg do uroczego miasteczka Saint Malo.
Czwarty już dzień naszej pielgrzymki rozpoczęliśmy od zwiedzenia sanktuarium Mont Saint Michel. Mont Saint-Michel, „Wzgórze Świętego Michała”) – skalista wyspa pływowa w zatoce Mont-Saint-Michel, na kanale La Manche, w południowo-zachodniej Normandii, połączona z kontynentalną Francją groblą długości 1800 metrów. Na wyspie wzniesione zostało sanktuarium Michała Archanioła. Opactwo św. Michała Archanioła na Mont Saint-Michel – to były męski klasztor benedyktyński na wzgórzu Mont Saint-Michel, we Francji, ufundowany w 966 roku, na terenie istniejącego od 709 roku sanktuarium św. Michała Archanioła, zamknięty podczas Rewolucji Francuskiej w 1791 roku, a następnie reaktywowany w 1966 roku. Od 2001 klasztor Monastycznych Wspólnot Jerozolimskich. Opactwo benedyktyńskie powstawało jak już wspomniałem począwszy od X wieku z zestawionych, zachodzących na siebie części w stylach romańskim i gotyckim. Różne budowle konieczne do funkcjonowania klasztoru zostały stłoczone na ciasnej i niewygodnej przestrzeni. Wysepka ma około 960 metrów obwodu i około 280 hektarów powierzchni. Skała, która jest formacją granitową, wznosi się na wysokość 92 metrów nad poziomem morza, lecz wraz z posągiem św. Michała, położonym na wierzchołku iglicy kościoła opactwa sięga wysokości 170 metrów. Z Mont Saint – Michel udaliśmy się na zwiedzanie Saint-Malo. Znane z potężnych granitowych murów otaczających stare miasto. Wąskie brukowane uliczki, zapełnione stuletnimi budynkami, mieszczą urocze kawiarnie, butiki i galerie sztuki. Spacerując po Remparts, można podziwiać zapierające dech w piersiach widoki na surowe wybrzeże i rozległy Ocean Atlantycki. Zwiedziliśmy katedrę w Saint-Malo to majestatyczna budowla, która góruje nad malowniczym miastem.
Ten imponujący przykład architektury sakralnej jest sercem historycznego centrum miasta, będącego popularnym celem podróży turystycznych. Katedra, dedykowana św. Wincentemu z Saragossy, została zbudowana na przestrzeni kilku wieków, poczynając od XII wieku, co jest widoczne w jej mieszance stylów architektonicznych, od romańskiego przez gotyk aż po barok. Choć została poważnie uszkodzona podczas bombardowań w czasie II wojny światowej, to dzięki staraniom rekonstrukcyjnym udało się przywrócić jej dawny blask. Piąty dzień naszego pielgrzymowania rozpoczęliśmy w okolicach Coleville Omaha Beach.„Omaha”– kryptonim jednego z pięciu odcinków lądowania aliantów w Normandii 6 czerwca1944r. Był to jeden z dwóch odcinków przydzielonych Amerykanom. Odcinki dzieliły się na sektory, z których niektóre były podzielone dodatkowo na pod sektory nazywane plażami i oznaczone nazwami kolorów. W akcji brały udział amerykańska 29 Dywizja Piechoty pod dowództwem gen. Charlesa Gerhardta, wspomagana przez 8 kompanii Rangerów, oraz doświadczona w działaniach desantowych 1 Dywizja Piechoty, dowodzona przez gen. Clarence’a Huebnera. 29 Dywizja nacierała w zachodniej części odcinka, a 1 Dywizja we wschodniej. Po prawie 10 godzinach boju plaża została zdobyta. Powodzenie natarcia zostało okupione ok. 3 tysiącami zabitych, rannych i zaginionych alianckich żołnierzy. Omaha Beach to miejsce w Europie, które trzeba absolutnie odwiedzić.
Poznać tę historię dogłębnie i ogarnąć wyobraźnią, albowiem gdy patrzysz na otwartą plażę i wznoszące się wzgórza, łatwo wyobrazić sobie co tam w rzeczywistości się wydarzyło. Po południu udaliśmy się do miasteczka Caen. Caen zostało założone w 2. połowie XI wieku przez Wilhelma Zdobywcę jako jego główna rezydencja, z zamkiem i dwoma opactwami – męskim (Abbaye aux Hommes) i żeńskim (Abbaye aux Dames). W Abbaye aux Hommes znajduje się grób Wilhelma Zdobywcy, pochowanego tu w 1087roku. Z wagi na nie sprzyjającą pogodę zwiedziliśmy tylko opactwo kobiet (po francusku : Abbaye aux Dames ) w Caen to opactwo założone na początku XI wieku przez Wilhelma Zdobywcę ; w kościele opactwa Świętej Trójcy znajduje się grób jego żony Matyldy z Flandrii . Podczas gdy kościół jest nadal konsekrowany, kompleks opactwa jest od 1986 roku siedzibą Rady Regionalnej Dolnej Normandii.
Kościół opacki jest zabytkiem historycznym od 1840 roku, a zespół klasztorny od 1976 roku. Z Caen udaliśmy na nocleg Lisieux. W Lisieux spędziliśmy 6 dzień naszego pielgrzymowania po północnej Francji. Lisieux to urocza miejscowość, która łączy w sobie bogatą historię, zachwycającą architekturę i piękną przyrodę. Znana ze swojego religijnego znaczenia i spokojnej atmosfery, Lisieux jest idealnym miejscem dla podróżnych szukających wypoczynku i spokoju. Najbardziej charakterystycznym punktem Lisieux jest imponująca Bazylika Świętej Teresy. Ta majestatyczna świątynia jest poświęcona Świętej Teresie z Lisieux, ukochanej francuskiej świętej Kościoła katolickiego. Dzięki swojej imponującej architekturze, misternym witrażom i spokojnej atmosferze, bazylika stanowi miejsce do duchowej refleksji i modlitwy. Świątynia została zbudowana na cześć św. Teresy z Lisieux, znanej również jako Mała Teresa, która przez swój krótki, ale intensywny życie duchowe, zyskała ogromną popularność i została kanonizowana w 1925 roku. Budowa bazyliki rozpoczęła się w 1929 roku, a ukończona została po wielu latach w 1954 roku, dzięki hojności wiernych. Budynek jest wzniesiony na planie krzyża łacińskiego, z jedną nawą i z transeptem. W centralnym miejscu znajduje się kopuła. Wewnętrzna przestrzeń nie jest podzielona na nawy boczne, a strop nie jest podparty kolumnami. Ściany wewnętrzne bazyliki pokryte są licznymi mozaikami. W bazylice znajduje się osiemnaście ołtarzy, ofiarowanych przez różne narody jako wota. Świątynia może pomieścić ponad cztery tysiące ludzi W dolnej części bazyliki znajduje się krypta – przywołuje tajemnicę życia duchowego św. Teresy.
Na wystrój pomieszczenia składają się marmury oraz mozaiki w stylu Exposition des Arts Decoratifs z 1925r., przedstawiające sceny z życia patronki: chrzest, pierwsza komunia, cudowne uzdrowienie, zaangażowanie w życie religijne, śmierć. Obok bazyliki znajduje się dzwonnica, zbudowana w 1960r. Nigdy nie była całkowicie zakończona – priorytetem było oddawanie pieniędzy na cele charytatywne. Mieści się w niej 51 dzwonów oraz carillon. Dwa razy dziennie grane są na nim koncerty dzwonów. Za bazyliką znajduje się Droga Krzyżowa. Tam od 1958 do 2008r. spoczywali rodzice św. Teresy – Maria Zelia i Ludwik Martinowie. Z powodu beatyfikacji małżonków, ich ciała przeniesione zostały do krypty bazyliki. Uroczystość wyniesienia na ołtarze odbyła się 19 października 2008r.w bazylice. W Lisieux zwiedziliśmy Carmel założony w 1838 roku przez ks Pierre Sauvage.
To w tym klasztorze siostra Teresa od Dzieciątka Jezus , prowadziła swoje życie zakonne od 1888 r. Do jej śmierci w 1897 r. Obecnie mieści się w nim muzeum poświęcone świętej Teresce oraz nadal wspólnota zakonna karmelitanek. Ludwik Martin po śmierci swojej żony Zelii przeniósł się wraz z pięcioma córkami do domu Les Buissonnets. To właśnie w tym mieszczańskim domu przy Rue du Paradis Teresa spędziła jedenaście lat swojego życia, do czasu wstąpienia do klasztoru karmelitanek. Od 1911 roku dom Teresy stał się miejscem pielgrzymek. W 1931 roku dom został powierzony Oblatkom Świętej Teresy. Przyjmują one pielgrzymów i z otrzymanych datków utrzymują dom i ogród. Wizyta w domu rodzinnym pozwala poznać dzieciństwo świętej i pełne miłości środowisko rodzinne, w którym dorastała. Zwiedzając dom, podziwialiśmy zabawki i modlitewnik małej Tereski. Zwiedziliśmy również katedrę, to średniowieczny zabytek w samym centrum miasta, To tu św. Tereska w niedzielę uczestniczyła we Mszy św. z ojcem, siostrami. Statua i napis w kaplicy chóru przypominają dokładne miejsce, w którym rodzina została umieszczona podczas nabożeństw. To tutaj przyszła święta miała objawienie swojej misji: ratowania dusz grzeszników.
Z żalem żegnaliśmy się z Lisieux i w ostatnim dniu naszego pobytu po śniadaniu udaliśmy się do Rouen. Rouen to piękne miasto w Normandii we Francji. Znajduje się nad Sekwaną i słynie z gotyckiej architektury, średniowiecznych uliczek i uroczych kawiarni. Rouen jest także domem dla jednej z najsłynniejszych katedr na świecie, katedry Notre Dame. Katedra została zaprojektowana przez słynnego francuskiego architekta Eugene Viollet-le- Duc i jest arcydziełem architektury gotyckiej. Obecnie jest to najwyższy kościół we Francji, czwarty co do wysokości kościół na świecie, a zarazem trzeci w Europie. Po obu strony fasady katedry dobudowano 2 wieże, a wyższa ma aż 151 metrów wysokości.
Środkowa wieża katedry ma także neogotycką iglicę. W Rouen znajduje się ogromny astronomiczny, zegar porównywany jest do zegara z Big Bena czy Pragi. Renesansowy zegar z łukiem nad Ulica du Gros Horloge jest symbolem normańskiego miasta. Rouen to wspaniałe miasto do odwiedzenia, które każdemu znajdzie coś dla siebie. Rouen było świadkiem tragicznego końca życia św. Joanny d’Arc, dlatego w tym mieście można znaleźć dużo miejsc związanych z jej historią. Muzeum, wieża jej imienia, kościół świętej Joanny d’Arc. Rouen to miejsce, w którym została spalona na stosie za herezję. W późnych godzinach popołudniowych udaliśmy się na podparyskie lotnisko Beauvais, gdzie w późnych godzinach nocnych wylądowaliśmy na krakowskim lotnisku Balice. Wiem, że nie sposób opisać wszystkiego co się widziało, ale opisałem namiastkę tych miejsc, w których byliśmy, by przybliżyć Wam czytelnicy chociaż cząstkę piękna północnej Francji . Na zakończenie pragnę podziękować naszemu przewodnikowi panu Zdzisławowi Pruskiemu za przekazaną nam niesamowitą wiedzę po odwiedzanych miejscach oraz księdzu Mirosławowi za codzienną Mszę świętą i głoszone słowo Boże. Dziękuję! w imieniu nasz wszystkich pielgrzymów.
Tekst i foto: M.Szpak